Badaniem objęto 1276 osób. Zostało przeprowadzone za pomocą techniki CAWI (Computer Assisted Web Interviews) w 2017 r. W zdecydowanej większości osoby, które wzięły udział w badaniu, interesują się sytuacją polityczną w Polsce. Zadeklarowało tak 71% z nich.
„Partie tworzą swój skład do parlamentu, który ma wygrać wybory, a następnie wykorzystać czas kadencji, żeby zapełnić swoje kieszenie i wykorzystując władzę nad mediami oczernić w opinii publicznej wszystkich potencjalnych przeciwników, aby wygrać kolejne wybory i móc dalej realizować własny interes. Oczywiście jest to zjawisko negatywne, bo politycy biorą duże pieniądze, które są przymusowo odebrane obywatelom i nie dają nic w zamian” – wypowiedź jednego z badanych
72% twierdziło, że zagłosowali w ostatnich wyborach parlamentarnych lub samorządowych. Jednocześnie 68% respondentów nie uważa, aby którakolwiek z istniejących partii politycznych w Polsce należycie reprezentowała jego interesy.
Zapytano jak oceniają pracę parlamentu. Zaledwie 19% ocenia ją pozytywnie. Odpowiedzi „negatywnie” i „raczej negatywnie” wskazało 69% osób.
"Obecna partia rządząca z prezydentem i liderem partii na czele oraz kościół, chcą jak najdłużej mieć władzę, która przynosi profity materialne i emocjonalne, dlatego chce zmienić konstytucję i szkolnictwo" – wypowiedź jednego z badanych.
Parlament nie jest też postrzegany jako instytucja, która troszczy się o obywateli. 67% badanych twierdzi, że tego nie robi (w tym 32% odpowiedziało „zdecydowanie nie”). Mocne potwierdzenie tych wyników uzyskano w pytaniu otwartym, w którym chodziło o ocenę realizacji własnych interesów przez polityków i urzędników w parlamencie.
"Obsada stanowisk urzędniczych odbywa się na zasadzie znajomości i powiązań partyjnych, rodzinnych czy prywatnych. Muszę jednak przyznać, że w obecnym parlamencie nie osiągnęło to jeszcze takiej skali jak za PO i PSL. Trudno jednak w tym aspekcie porównywać poprzedni i obecny parlament gdyż czasy ich kadencji nie są równe. Jeżeli jest to zjawisko ograniczone i związane z redukcją kadry urzędniczej oraz z dobrymi wynikami ekonomicznymi państwa to uważam, że jest ono pozytywne. Niestety poprzednia kadencja parlamentu nauczyła mnie, iż ważnym jest jedynie interes jakiegoś polityka, teraz lub w przyszłości, a społeczeństwo jest traktowane jak "dojna krowa" której mleko ma zapewnić byt owym politykom czy urzędnikom. Jak będzie teraz? Czas pokaże ale nie mam optymistycznej wizji. Za wiele razy się sparzyłem" – wypowiedź jednego z badanych.
Badani ocenili poziom debaty w parlamencie na pięciostopniowej skali, gdzie po obu jej stronach zamieszczono przeciwstawne wskazania (merytoryczny - niemerytoryczny, kulturalny - obraźliwy itd.). Na potrzeby tego artykułu wartości skrajne zostały scalone. Za każdym razem ponad 50% z nich oceniło poziom debaty w parlamencie w kategoriach pejoratywnych. Uważają oni, że jest: niemerytoryczny (53%), obraźliwy (57%), posłowie prezentują wolę partii (56%), posłowie nie są wysłuchiwani przez kolegów (64%), do głosu dopuszczani są głównie tzw. „starzy wyjadacze” (55%).
"Polityk to nie zawód, powinien służyć swoim wyborcą, a nie realizować własne interesy. Własne zemsty i fobie" – wypowiedź jednego z badanych.
Badanie dla: MojaSocjologia.pl
Autor: Monika Koziar
* Badanie przeprowadzono w maju 2017 r.
** Dane mogą nie sumować się do 100% ze względu na zaokrąglenie.
###
ISProject Wydawca to startup zajmujący się badaniami społecznymi, marketingowymi, ich praktycznym zastosowaniem oraz działalnością wydawniczą w Internecie.
Strona WWW: isproject-wydawca.pl
E-mail: kontakt@isproject-wydawca.pl